W ten piękny dzień chciałam życzyć Państwu radosnych, ciepłych, spokojnych, magicznych, białych, bardzo rodzinnych, obfitych w niezapomniane wrażenia (i prezenty) Świąt Bożego Narodzenia
oraz szczęśliwego, pełnego spełnionych marzeń i sukcesów Nowego Roku 2009
Gosia Chruściel Waniek
W tym roku przedszkole mojego syna wprowadziło cykliczne spotkania dzieci z rodzicami, którzy mają ciekawe zawody.
Dziś to ja miałam zaszczyt być takim rodzicem. Przyznam się, że nie mam absolutnie zdolności pedagogicznych, ale spotkanie było fantastyczne :). O biżuterii opowiadałam niewiele i bardzo szybko od teorii przeszliśmy do praktyki. Dzieci miały za zadanie zrobić według własnego projektu bransoletkę dla mamy, a później z moją niewielką pomocą robiliśmy breloki do telefonów komórkowych. Zaangażowanie było ogromne, co dokumentują załączone poniżej zdjęcia :).
Szukając nowej drogi w mojej przygodzie z tworzeniem biżuterii natknęłam się na prace Marianne Anderson (tej samej, która zainspirowała Fiszerową do stworzenia kolekcji świątecznej). Artystka mieszkająca w Szkocji jak nikt potrafi łączyć pozornie niepasujące do siebie elementy w spójną i niezwykle wyrazistą całość. Czernione, kute srebro i białe perły, złote dodatki i czerwień granatu, ornamentowe formy i kwieciste motywy - odpowiednie proporcje tych składowych dają intrygujący efekt...
I właśnie w inspiracji pracami Anderson powstał naszyjnik Marianne and a Cloud. Po raz pierwszy użyłam w nim płaskiego węzła makramowego, który ozdabia dół wisiora. Po raz pierwszy również zestawiłam surowy wisior z czernionego srebra ze sznurem białych pereł, zaakcentowanych oponkami hematytu i granatu oraz ręcznie wykonanym zapięciem. Tworzenie tego naszyjnika było dla mnie prawdziwym wyzwaniem, wielką przygodą i miłym poszukiwaniem nowego stylu. W planach mam już kolczyki utrzymane w tej samej stylistyce. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mogła pokazać Wam je w Trendymanii.
Święta Bożego Narodzenia nierozerwalnie kojarzą mi się z pięknie ozdobionym domem, spotkaniami z rodziną przy świątecznym stole i kobietami w eleganckich "małych czarnych" lub białych bluzkach. A na taką okazję jako dodatek najlepsze są perły.
Dla mnie mistrzynią wykorzystania pereł w biżuterii jest Marianne Anderson. Jej czarne srebro w połączeniu ze złotem i perłami nie ma sobie równych. Z inspiracji tymi pracami powstała moja dzisiejsza seria "Bożonarodzeniowych" kolczyków.
Będę zaszczycona jeśli tegoroczne święta spędzicie w kolczykach z mojej pracowni.
Iza Kozłowska - Fiszerowa
Najlepiej rysuje mi się w nocy.
Bo cisza. Bo nikt nie gada. Bo nic nie brzęczy. Bo mogę sobie pobyć sam-na-sam z rysunkiem i mieć pewność, że skupienie, jakim go otaczam, jest najpiękniejszą rzeczą, jaką mogę sprezentować temu kawałkowi papieru.
I wiem, że on mi się odwdzięczy.
Podda się, podpowie, natchnie...
I nie będę słyszeć o Kurskim, ani o załamaniu giełdy albo o strajku stoczniowców. Nie będę się martwić, że jajka podrożały, a ropa znowu w górę. Metro zapchane. Korki jak sto pięćdziesiąt, psiakrew, panie kochany. Ten z układu, a tamten kłamie.
Otworzę pudło z pastelami, ustawię sztalugi, przypnę brystol.
Uwielbiam tę robotę :)
Często znajomi pytają się skąd czerpię pomysły do tworzenia biżuterii. Odpowiadam zawsze, że jakoś tak same przychodzą. Czasami trzeba się rozejrzeć wokół siebie. Czasami wystarczy spuścić wzrok na stół przy którym się pracuje...
Jednym z moich ulubionych twórców biżuterii jest Jacek Byczewski. Jestem szczęśliwą posiadaczką jego pierścionka-krzaczka, który pełni u mnie zaszczytną funkcję zaręczynowego :)
Od dawna chciałam 'porwać się' na inspirowany pracami Pana Jacka pierścionek łączący delikatne obrączki w jedną, imponującą formę. Dziś powstał Mechanik - ruchomy pierścionek w trzech kolorach srebra, który sprawdzi się na palcu każdej osoby lubiącej łączyć przyjemne z pożytecznym. Okrągły element wykonany w technice wire-wrapping został połączony z siedmioma obrączkami tak, aby można go było swobodnie obracać wokół nich. Całość jest dość surowa w formie, jednak zapewniam, że oprócz zdobienia Mechanik pełni również funkcję zabawki :)
Mechanika znajdziecie w moje galerii. Zapraszam...
... Swetry! Uwielbiam swetry - ciepłe, miękkie, grube, miłe...
A najbardziej na świecie golfy. Ci którzy mnie znają, pewnie potwierdzą, że Fiszerowa i golf to jedność. Ze słabości do golfów niejako automatycznie zrodziła się potrzeba noszenia dużych, widocznych naszyjników. A jak duży i widoczny to koniecznie łańcuch! Dziś przestawiam Wam biżuterię, która jest mi najbliższa.
Nowa kolekcja "Chain" to połączenie efektownych, dużych minerałów i srebrnych łańcuchów. W mojej galerii znajdziecie dziś piękne agaty, stichtyty, jaspisy i sardonyksy. Mam nadzieję, że to początek kolekcji, którą będę uzupełniała wraz z rosnącym apetytem Klientek :).
I koniecznie załóżcie dziś sweter! Strasznie zimno i wietrznie za oknem ;)
Zdarza mi się zostać oczarowaną jakimś surowcem... Najczęściej są to minerały. Od zawsze mój zachwyt wzbudza agat koronkowy, jaspis oceaniczny i kryształ górski. Czasami fascynacje są krótkotrwałe i dotyczą konkretnego kamienia czy korala. Tym razem jednak chciałabym Wam zaprezentować coś wyjątkowego...
Na jej ślad wpadłam ponad rok temu. Zobaczyłam proste, surowe naszyjniki i... wpadłam po uszy :). Czekałam długie miesiące, aż wreszcie, całkiem niedawno, stałam się jej szczęśliwą posiadaczką. Panie i Panowie mówię tu o MUSZLI TĘCZOWEJ. Jest po prostu niesamowita. Cięte i szlifowane brzegi tworzą bajeczną fakturę i piękne kolory. Te cienkie plasterki wyglądają jak srebrno-błękitno-szary zamsz. Mienią się i połyskują a jednocześnie ze względu na kształt pozostają surowe i ascetyczne.
Tydzień temu wykonałam z nich pierwszą biżuterię - naszyjnik i bransoletę "Srebrny mech". Dziś dodałam jeszcze jeden naszyjnik "Poudre".
Spójrzcie i zakochajcie się tak jak ja :).
Co każda plastyczka ma?
Każda plastyczka ma twórczy bałagan, krótkie paznokcie i z lekka wampirze usposobienie, żeby móc tworzyć w nocy :)
Tworzenie sprawia mi ogromną radość i mam nadzieję, że choć część tej dobrej energii przechodzi na moje prace, by cieszyć innych. Podczas rysowania stosuję głównie pastele suche, które później utrwalam fiksatywą. Przy malowaniu używam farb akrylowych i werniksu satynowego.
Z okazji urodzin Trendymanii cena wszystkich moich prac została obniżona na okres 3 dni.
Zapraszam do galerii :)
Kasia Radzka
P.S. Za Chiny nie umiem dodać komentarza do tej notki (taka ze mnie artystka ;) ), więc dopisuję tu - zdjęcie z fortepianem to niestety, nie jest moja pracownia, tylko galeria Stara Prochoffnia, gdzie miałam wystawę... A własnej pracowni może kiedyś się dorobię, może... :)
Galeria Trendymania obchodzi w tym tygodniu swoje pierwsze urodziny. Dziękujemy Wam za te wspaniałe 12 miesięcy! Marzy nam się, aby rozwój naszej Galerii był z każdym kolejnym miesiącem tak imponujący jak do tej pory.
Z okazji urodzin przygotowaliśmy dla Was kilka niespodzianek. Najważniejszą z nich jest Urodzinowa Promocja, która rozpocznie się dziś o północy a zakończy o północy 6 listopada. W ciągu tych 3 dni ceny wszystkich produktów w naszej galerii będą tańsze o połowę naszej marży (5-10%) a oprócz tego wielu naszych Artystów wyraziło chęć zaoferowania promocyjnych cen na swoje produkty. Ich przeceny będą się wahać od 10 do 30%. Oznacza to, że ceny niektórych produktów spadną aż o 40%!
Warunkiem skorzystania z Urodzinowej Promocji Galerii Trendymania jest złożenie zamówienia w dniach 4-6 listopada 2008 oraz opłacenie go w regulaminowym czasie. Zamówienia nie opłacone w ciągu 7 dni od daty złożenia zostaną anulowane (wyjątkiem są sytuacje, w których termin opłaty zostanie ustalony indywidualnie pomiędzy Kupującym a Sprzedającym), a zawarte w nich produkty wrócą do oferty Galerii w poprzedniej, nie obniżonej cenie i nie będą już dostępne w niższej cenie związanej z Urodzinową Promocją Galerii.
Raz jeszcze dziękujemy Wam za ten wspaniały rok i zapraszamy do skorzystania z Urodzinowej Promocji.
Gwiazdka już tuż tuż... Każdy z nas czeka na ten dzień, kiedy zasiądziemy do wigilijengo stołu aby wraz z najbliższymi spędzić magiczne chwile. A potem, pod choinką znajdziemy piękne prezenty od rodziny i przyjaciół.
Równie ważne jak to co znajdziemy w środku pudełka jest samo pudełko. Sposób zapakowania prezentu to niezwykle istotny element niespodzianki, a sama czynność rozwiązywania pięknych wstążek i odwijania ozdobnych papierów często smakuje bardziej niż radość z przedmiotu kryjącego się w środku.
Kilka lat doświadczenia w pakowaniu mojej biżuterii pozwoliło mi wypracować prawdziwie wyjątkowy sposób jej prezentacji. Dobrana kolorystycznie flizelina, piękne srebrne wstążki i estetyczne metalowe pudełka oraz ręcznie wykonana, kartonowa metka z podziękowaniami tworzą klimat luksusu i stanowią eleganckie preludium do przyjemności kryjącej się w środku - równie wyjątkowej i eleganckiej biżuterii.
Jeśli chcesz obdarować bliską Ci osobę pięknym prezentem, możesz mieć pewność, że kupując moją biżuterię otrzymasz wyjątkowy produkt zapakowany w aurę podekscytowania i radości.
© Copyright 2005-2024 trendymania™ Regulamin