Charaktery: Daria Górkiewicz

Daria Górkiewicz - wywiad z Artystą

W cyklu "Charaktery" Artyści Trendymanii pokazują się od zupełnie innej strony. Jeśli nurtuje Was osobowość ukryta pod czarno-białym zdjęciem i chwytliwym pseudonimem, zapraszamy do lektury. Tym razem macie okazję aby poznać DARIĘ GÓRKIEWICZ - autorkę intrygujących obrazów, barwnych grafik i miłej w dotyku biżuterii.

"Jestem ćwierćkrwi Ukrainką, a korzenie mojej rodziny sięgają głębokiej historii Drohobycza. Duży, wyczuwalny w obrazach wpływ miała na mnie kultura Rosji, głównie prawosławie. Po studiach nie potrafiłam podzielić swoich zainteresowań. Nie chciałam dać się zaszufladkować. Próbowałam każdej nowej techniki, a każda z nich była fascynacją na pewien czas. Teraz interesuje mnie zarówno malarstwo, rysunek, grafika, fotografia, jak i sztuka użytkowa. Ostatnio zafascynował mnie filc, choć wiem, że będę szukać dalej nowych możliwości twórczych..."

Na wystawie w galerii "Sztuka na Sztuki"

Moja rodzina: mąż Jacek i syn Maciek

Towarzyszące mi w pracy koty

Kolorowy Kraków

Wystawy i wernisaże

Zjawiska, które inspirują

Piękno natury

Daria Górkiewicz:

Inspiruje mnie:
Wszystko co spotykam, widzę czuję, słyszę, czytam, każdy element świata może stać się inspiracją.
Marzę o:
Tym, by móc poświęcić więcej siebie sztuce, choć nie wiem czy byłabym bardziej szczęśliwa niż jestem, czy nie tęskniłabym do garów, sprzątania, prowadzenia domu, ścielenia pachnącej pościeli. Zawsze marzymy o tym czego nie mamy.
Moją ambicją jest:
Kończyć zawsze to co zaczynam, choć nie zawsze mi się udaje, taki typowy zodiakalny bliźniak ze mnie.
Wzorem dla mnie są:
Dawni mistrzowie zwłaszcza Młodej Polski, Secesji, proste stare zasady, mądrzy ludzie.
Odpoczywam przy/podczas:
...słońce, woda, dzika plaża, błękit nieba pośród fal ;) a tak na serio to głównie słuchając muzyki Mozarta, Bacha, Stinga, Raz Dwa Trzy, Nat King Cole'a, Astrud Gilberto.
Pracuję nad:
Sobą, nad własnymi słabościami, zahamowaniami, uprzedzeniami, niemocami.
Dążę do:
Osiągnięcia stanu, w którym nie będę musiała gonić każdego dnia, do tego by moje obrazy były takie jak sobie wymarzyłam, by każdy filcowy kwiatek zachwycał nie tylko mnie, by, by, by,... oj za dużo tego...
Mój idealny dzień:
Każdy jest idealny, każdy przynosi coś nowego, coś dobrego, coś co nas uczy, uodparnia, hartuje. O ile nie wyskakują demony niszczące ten stan. Najczęściej pod postacią choroby.
Myślę, więc:
Nie śpię i... maluję, choć w trakcie malowania raczej nie myślę :)
Planuję:
Nie, już nie planuję, życie uczy nie planować.